Bonjour!
Troszkę się rozleniwiłam w maju, mniej siedzę w craftroomie, więcej na świeżym powietrzu lub chociażby na balkonie oddając się słodkiemu lenistwu bądź czytaniu.
I to właśnie majowe czytelnictwo podsunęło mi pomysł na pracę do
wyzwania craft - mianowicie zakładkę do ksiażki z ptaszkiem gdyż
tematem wyzwania w maju są:
Przy okazji szycia zakładki zrobiłam parę zdjęć i wyszedł całkiem przyjemny tutorial, wkleję go w najbliższym czasie na bloga w osobnym poście.
W międzyczasie uszyłam również ostrojada, ktore siedzi na balkonie i dogląda rozkwitajacej lawendy:)
Zapraszam serdecznie do stworzenia interpretacji
wyzwania. Prace można zgłaszać do 24.06 na
Portalu Scrapujące Polki. Spośród nadesłanych prac zostanie wyłoniony zwycięzca do którego trafi nagroda ufundowana przez DP Craft. Nagrodę stanowi zestaw produktów:
arkusze filcu (5 szt.), arkusze płótna (5 szt.), arkusze juty (5 szt.), kwiaty z żywicy, cekiny, farba akrylowa, guziczki, sznureczek koralików.
***
Przy okazji chciałabym pochwalić się stosikiem majowym;
Są to książki, które zakupiłam bądź pożyczyłam i przeczytałam w maju. Część pochodzi z Boekenfestijn w Utrechcie.
Dla niewtajemniczonych:
Boekenfestijn są to targi książki oraz przydasiowe organizowane cyklicznie w różnych miastach Holandii oraz Belgii. Wstęp jest bezpłatny a wybór ksiażek ogromny, do tego ceny sa naprawdę korzystne, za każdą książkę płacimy max 2-3 euro. Zwykle mam ogromny problem z wybraniem tylko kilku książek zwłaszcza gdy są one tak tanie, hamuje mnie świadomość, że będę musiała je dźwigać całą drogę do domu:) Na tagach można kupić książki wydane w językach niderlandzkim oraz angielskim(te kupuje najchetniej).
Obok książek to równiez istny raj dla kreatywnych osób lubiących scrapować, można zaopatrzyć się w papiery, tusze, stemple, tasiemki i wiele wiele innych.
Patrząc od góry:
Jestem bardzo zadowolona zwłaszcza z 'małych kobietek' których bezskutecznie szukałam od kilku lat w polskich księgarniach. Polecam również obejrzeć film nakręcony na podstawie w/w powieści.
W sklepie z używanymi rzeczami wypatrzyłam
The Time Traveler's Wife by Audrey Niffenegger. Oglądałam jakiś czas temu film i bardzo chętnie zapoznam się z książką:)
Poniżej dwie pozycje ktore zostały mi pożyczone i które przeczytałam w pierwszej kolejności(zawsze staram się czytać pożyczone książki jako pierwsze i jak najszybciej zwracać je właścicielowi).
Happy life by Mascha Feoktistova- maleńka książeczka napisana przez najpopularniejsza holenderską blogerkę. Fenomen Maschy trudno opisać, dziewczyna zaczęła swoją przygodę z blogowaniem 8 lat temu,z początku zwykła pisanina o kosmetykach zamieniła się w zajęcie na cały etat. Jej popularność i renoma pozwala jej nawiazywać współprace z najbardziej znanymi firmami kosmetycznymi, zarabiać tysiące euro na kampaniach reklamowych do tego nieustanny potok gratisów oraz produktw do testów, wycieczki sponsorowane do USA czy Dubaju.
Obecnie kilkaset tysięcy osob zaglądaja codziennie na jej blog oraz kanał youtube. Sama rozpoczynam każdy dzień od
vloga Maschy i jestem wręcz od nich uzależniona. Poza tym jest to pierwsza książka w języku niderlandzkim którą w całości przeczytałam.
Poza tym moje nowe odkrycie to stronka
Goodreads, która działa na tej samej zasadzie jak polska
Lubimy czytać ale jest prowadzona w języku angielskim.Ponieważ ostatnio co druga ksiażka którą kupuje i czytam jest w języku angielskim, wiec postanowiłam założyć swoja biblioteczke również tam. Bardzo mi sie podoba bardzo łatwe wyszukywanie książki po kodzie ISBN, w bazie danych są dodane nieliczone wydania tej samej książki i nawet można znaleść wydania polskie, podoba mi sie rozbudowane listy książek a także system rekomendacji na podstawie preferencji użytkownika. Jeśli lubicie czytać i wirtualnie segregować swoje książki to Goodreads jest właśnie dla Was:)
A na koniec słoneczna porada, zapewne większość z Was spędza wolne, słoneczne dni na słońcu. Nie zapominajcie o ochronie przeciwko promieniowaniu UV dla siebie i swoich dzieci. Pierwszy kontakt ze słońcem szybko może się objawić poparzeniem skóry a także uszkodzeniami głębszych warstw komórek skóry(niewidoczne dla oka ale z wiekiem objawiają się w postaci zmarszek, przebarwieniem i brakiem jedrności skóry). Pamiętajcie o codziennym używaniu kremu z filtrem z wysokim faktorem UV, balsamie do ciała a także pomadce ochronnej.
Poniżej moje 3 top produkty, które używam codziennie, krem na twarz, balsam do ciała gdy mam odkryte poszczególne części ciała(ramiona czy nogi, nie chodzi mi tylko o plażowanie), pomadka ochronna aplikuje wielokrotnie w ciagu dnia.
2.Lancome- SOLEIL DNA GUARD - lait protecteur corps SPF 50
3.Maybelline-Babylips - pomadka z filtrem 30
Pozdrawiam,
ABily