A to ostatnia ozdoba, którą kupiłam w tym roku.
Tego reniferka upolowalam w niedzielę. Zazdrościłam Wam wszystkim ślicznych białych, brokatowych, szkalnych cudenek. A mnie się trafił 5cm mosiężny(Zosiu dzięki za zwrócenie uwagi,kisskiss) smerf. Co o nim sądzicie?
Moje tegoroczne kartki świąteczne. W zeszłym roku wydrukowałam jakieś obrazki i nakleiłam na bazę, w tym roku pojawiły się stemple, elementy 3D, wycinanki ręczne, puncherowe, ćwieki, różnorodne papiery. Jednym słowem rozwijam się:)
3D z bombkami
z choinką 3D i Mikołajem
bardzo pastelowe(3x robiłam zdjęcia a i tak wg mnie guzik widać:P)na których wiszą sobie dzwonki, bombki oraz była choinka, ale już powędrowała daleko...
i inne, klasyfikacji brak
Prezenty, które spakowałam dla rodziny i przyjaciół(kilka dla przykładu)
nikogo nie zdziwi bardzo popularny czerwono-biały sznurek,
biała serwetka,
tag,
sama wymyśliłam by dodać zawieszki z masy plastycznej z monogramem obdarowanego, candy canes czyli laski cukrowe, gwiazdki oraz imiona odbite stempelkami,
Z kolei ta ozdoba prezentu podglądnięta u moich scrapujących koleżanek z Portalu Scrapujące Polki(jak niektórzy wiedzą, od jakiegoś czasu jestem tam moderatorem). Pomysł na bombki widziałam na kartkach świątecznych i pomyślałam, że nieźle sprawdzi się również na prezencie. Miałam rację, moja teściowa zwykle energicznie drze papier pakowny, tym razem zrobiła to tak by zachować te bombki:)
Przepis:
wycinamy przynajmniej 6 kółek(bądź elementów w kształcie dowolnej bombki), ja użyłam punchera z ozdobym brzegiem, można skorzystać z odpowiednich wykrojników jeśli mamy odpowiedznie urządzenie,np. bigshota. Zaginamy elementy na pół, jedną połowę smarujemy klejem, dociskamy kolejny element, powtarzamy czynność aż elementy się skończą, powinna nam powstać półpłaska harmonijka, spód smarujemy klejem(lub taśmą)i przyklejamy w docelowe miejsce).
W ten sam sposób możemy wykonać papierowe bombki na choinkę, z tą różnicą, że sklejamy tak by utrzymać formę kulistą a nie półpłaską.
A winko dla teścia? Ozdobiłam tak:
Tak zapakowałam serduszka:
A tak drobiazgi z mojego candy:
Zwyciężczynią mojego candy została Joasia z bloga 'Między ciszą a ciszą'(brak linka, ponieważ od jakiegoś czasu nie widzę tej opcji dostepnej zwykle przy edycji posta, mam nadzieje, że wylosowana osoba zorientuje się,że ona to ona:)). Proszę Cię szybciutko o adresik na mojego maila.
I jeszcze dziękuję serdecznie pewnej osobie, która sprawiła mi ogromną niespodziankę przesyłajać prawdziwą kartkę świateczną oraz drobiazgi pod choinkę. Basiu uwielbiam Cię, jesteś kochana.
A tu sztuka pakowania wg R.Atkinsona, przypomniana przy okazji ponownego oglądania 'Love actually'. Jeden z najlepszych momentów w filmie, wg mnie. Zwróćcie uwagę jak bierze gałązkę lawendy i rozciera w dłoniach, coś pięknego...
Cały jest ciepły i przesympatyczny,z rewelacyjną scieżka dźwiękową, dzięki niemu odkryłam Joni Mitchell. Zawsze oglądam go porą świateczną:)Polecam wszystkim.
Kochani życzę spokojnych świąt, cudownej atmosfery w gronie bliskich, bezpiecznej drogi jeśli podróżujecie tak jak ja, a przede wszystkim pięknego przeżywania Bożego Narodzenia. Dla osób nie obchodzących Świąt uściski i ucałowania.
Do zobaczenia wkrótce.
ABily